Read *22* Kolor waszego koszyczka wielkanocnego from the story •Naruto Preferencje• by _lacrimosa_ (ᴍᴏʀᴛᴇᴍ) with 4,045 reads. shikamaru, naruto, konan.
Read 37. Wasz pierwszy pocałunek from the story Pentatonix Preferencje by MarylazKarabinem (dzieci bez depresji) with 188 reads. ptx, kevinolusola, mitchgrassi
Znaliśmy się praktycznie od urodzenia. Spotkaliśmy się pierwszy raz na placu zabaw. On czytał książkę a ja sypałam na nią piasek. Nie wiem jakim cudem mnie polubił. Shikamaru. Pewnego pięknego dnia leżąc sobie w trawie, ktoś na mnie nadepnął. Jęknęłam, a po chwili ten sam typek leżał obok mnie. Nie chciało mu się gadać.
Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd. Jak całować?/Jaki był Wasz pierwszy pocałunek? Pytanie zadał(a) Snikers, 08 marca 2013, 21:22 mam taki 'mały' dylemat i kompletnie nie wiem co zrobić,proszę pomóżcie ! :P Moja koleżanka nigdy się jeszcze nie całowała i pyta się ; jak to się robi? co ma robić ? .. nie mam pojęcia co mam jej powiedzieć,jak wytłumaczyć.. jakieś propozycje ? może , jeśli możecie opiszecie Wasz pierwszy pocałunek ? wewnętrznie i zewnętrznie ? jeśli wiecie co [tu] mam na myśli :) liczę na Was i pozdrawiam :) [Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych] Jejku, to wychodzi samo z siebie... Dziwne że tak troszczysz się o koleżankę Bo co mam Ci napisać, że się pociera język o język? Przecież to żałosne, po prostu, jeżeli na kimś Ci zależy to pragniesz się do Niego zbliżyć, potem już samo z siebie wychodzi co będzie dalej. a pociera się? Odpowiedział(a): Miiriiam, 10 marca 2013, 20:04 1 Mumciu ja Cię proszę... Zgadzam się dzięki wielkie , chyba zrozumiała xD Normalnie... Liżą się nawzajem. wepchnij język do gardła i udław ją/ jego Trudno opisać. Pocałunek pocałunkiem, ale jak się wtedy człowiek czuje... te endorfiny. to jest naturalne i kazdy wie co robić To wychodzi samo z siebie Nie ma przepisu na całowanie czy seks no taki... normalny i jednoczesnie wyjatkowy zobacz sobie na jak to robia profesjonalistki i juz Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.
10 Maj 2012, Czw 19:26, PID: 301176 Jak w temacie soulja Zarejestrowany(a) 10 Maj 2012, Czw 19:40, PID: 301178 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Maj 2012, Czw 19:41 przez soulja.) Po prostu wyczuwa się ten moment kiedy się chcecie pocałować i to się samo dzieje. Musi być zgranie Nie musisz się nad tym zastanawiać bo jak nadejdzie ten moment to organizm sam się przełamuje Przynajmniej tak u mnie było GrubyPasztet Zarejestrowany(a) 10 Maj 2012, Czw 19:45, PID: 301182 U mnie tak to nie działa, nawet jak się już zbliżę to co potem ? Cały czas o tym myślę i w końcu nie mogę się przełamać. Cały czas siedzę jak parówa. Elliott Zarejestrowany(a) 10 Maj 2012, Czw 21:48, PID: 301202 pierwsze co? Sugar Zarejestrowany(a) 10 Maj 2012, Czw 22:00, PID: 301203 Widzisz przecież w temacie, nie spamuj, proszę. soulja Zarejestrowany(a) 10 Maj 2012, Czw 22:08, PID: 301208 ... Zasió sernik z rodzynkami 10 Maj 2012, Czw 22:54, PID: 301215 Oj Sugar, ja miałem napisać to smao. Wiesz, taki smeich przez łzy, bom stary koń, ale w sumie to z pocałunków doswiadczyłem tylko paru takich w policzek... Wstyd i siara, ale co mi tam, łatwiej to napisać tutaj niz wyjść na skończona fujarę chocby przed jakimś psychologiem. Więc zapytam za przedmówcą - pierwsze co? Elliott Zarejestrowany(a) 11 Maj 2012, Pią 8:20, PID: 301234 no właśnie, taka autoironia :-P 11 Maj 2012, Pią 9:59, PID: 301240 Byłem nawalony jak meserszmit i się samo stało. Nic nie pamiętam. I dobrze, bo koleś był byle jaki. GrubyPasztet Zarejestrowany(a) 11 Maj 2012, Pią 11:13, PID: 301247 achinoam napisał(a):Byłem nawalony jak meserszmit i się samo stało. Nic nie pamiętam. I dobrze, bo koleś był byle jaki. Jesteś gejem ? uno88 Zarejestrowany(a) 11 Maj 2012, Pią 11:35, PID: 301249 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11 Maj 2012, Pią 12:01 przez uno88.) Za pierwszy razem to dziewczyna wpiła mi się w usta. No i byłem pod wpływem. rewolucjonista Zarejestrowany(a) 11 Maj 2012, Pią 17:34, PID: 301274 A ja wtedy nie wiedziałem, że mam fobię więc odbyło automatycznie bez lipy. Tylko że laska paliła i jej trochę waliło z gardła tytoniem shalafi Zarejestrowany(a) 11 Maj 2012, Pią 18:17, PID: 301299 Nie trzeba się było jakoś specjalnie przełamywać, sprawy potoczyły się same. Ale to dzięki zarąbiście sprzyjającej okoliczności, jaką było "tete a tete" w wynajętym wcześniej pokoju. Ja tego pragnąłem, ona nie oparła się pokusie chwili przyjemności. I tyle. Sugar Zarejestrowany(a) 11 Maj 2012, Pią 21:15, PID: 301340 Pokój do całowania wynajęliście? 11 Maj 2012, Pią 21:54, PID: 301351 Pierwszego pocałunku nie było ale w tym roku będzie na pewno, bo przestało to być zabawne że przez 21 lat egzystencji nie poczułem smaku kobiecych ust. Ale jak już będzie okazja to myślę, że nie będe miał jakiś oporów, pragnienie jest na tyle silne, że przysłoni moją fobie Zasió sernik z rodzynkami 11 Maj 2012, Pią 23:18, PID: 301362 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11 Maj 2012, Pią 23:19 przez Zasió.) oby ci się udało, zwłaszcza że ten pierwszy pocałunek może się zdarzyć przy okazji pierwszej bliższej znajomości... albo skończysz jak ja - jestem niestety trochę starszy... shalafi Zarejestrowany(a) 12 Maj 2012, Sob 11:35, PID: 301384 Sugar, fobikowi za pierwszym razem łatwiej chyba tak niż przy ludziach Ale potem i w kawiarni się nie krępowaliśmy ;] 12 Maj 2012, Sob 14:18, PID: 301418 GrubyPasztet napisał(a):achinoam napisał(a):Byłem nawalony jak meserszmit i się samo stało. Nic nie pamiętam. I dobrze, bo koleś był byle jaki. Jesteś gejem ? Nie wiem, czy jestem gejem, ale tak mi dobrze, gdy mogę lizać męskie ciało. Bosz, tak mi przyjemnie wtedy, tak mi serce bije i czuję się jak w niebie. 12 Maj 2012, Sob 21:31, PID: 301570 poczytaj w necie jakies poradniki o calowaniu i po prostu.. pocaluj (nie czekaj na zadne magiczne momenty). za pierwszym razem bedzie nerwowo i tak sobie, a za piatym juz ok. the end tip: pracuj duzo wargami. dobry pocalunek nie polega na wcisnieciu jezora do srodka i robienia kolek. 13 Maj 2012, Nie 10:22, PID: 301738 BlankAvatar napisał(a):poczytaj w necie jakies poradniki o calowaniuNie przesadzajmy, po prostu to robisz i przy okazji wędrujesz sobie dłońmi tu i tam Zasió sernik z rodzynkami 13 Maj 2012, Nie 11:53, PID: 301774 no wiesz, ponoć liczy sie technika, byla o tym w nieco innym aspekcie spora dyskusja... niemniej poradnik calowania tez wydaje mi sie lekką przesadą... to sie chyba czuje, a ze pracować maja wargi to chyba oczywiste... kazdy chyba pare pcałunków w życiu widział, nawet jeśli nie uczesnticzył uno88 Zarejestrowany(a) 13 Maj 2012, Nie 13:25, PID: 301788 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 13 Maj 2012, Nie 13:32 przez uno88.) Jak ktoś jest wydygany to wszystko co zwiększy mu pewność siebie jest dobre. Nawet danie na mszę w tej intencji. Po drugie podejście: "pocałować i czerpać z tego przyjemność" to nie jest podejście fobika. Podejście fobika to "pocałować tak za+ ,żeby jej z wrażenia kapcie spadły bo jak nie to jestem pi*da ,a nie facet". 13 Maj 2012, Nie 20:47, PID: 301825 @user52, Zas a co wam sie stanie jak przeczytacie poradnik? ach no tak, wasza wielka fobiczna duma na tym ucierpi.. Zasió sernik z rodzynkami 13 Maj 2012, Nie 23:15, PID: 301880 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 13 Maj 2012, Nie 23:16 przez Zasió.) Co zrobi co? Chyba wyciagasz o wiele za daleko idące wnioski. Po prostu odnoszę nieodparte wrażenie, ze pocałunek to nie jest doprowadzenie dziewczyny do wielokrotnego orgazmu z wytryskiem, a sam poradnik całowania brzmi trochę jak poradnik... zamiatania? Robienia kanapki? Dobra, moze i zamiatanie jest sztuką, ale podejrzewam, ze 99% osób radzi sobie bez porad z internetu w tym względzie. Podobnie z kanapkami, choc zapewne istnieja przepisy an jakis zarabisty sos chrzanowy/zurawinowy/mietowy i połączenie salami z dzemem truskawkowym... Uno88 - ze wszystko dobre, co poprawi pewnosc, to jasne. mam tylko wrazenie, ze przeczytanie poradnika wcale pdoejscia "pocałowac jak najlepiej" nie zmieni, tylko jeszcze bardziej moze skupic uwage na technice i poradach. mam zreszta wrazenie, ze bez nastawienia "dla przyjemności" w tak bliskiej juz sytuacji (zakladając ze to nie jest pocalunek na imprezie, gdzie wszyscy sa nawaleni w trzy d*py) trudno wyopbrazic sobie caly ciag prowadzących do pocałunku zdarzeń - przeciez nastawienie do swiata w tych momentach musi byc rownie fobiczne... chyba, ze jednak nie mowimy o wielkm stresie i wydyganiu,ale jednak podejsciu "ma byc mi fajnie, cho cnie zaszkodziłoby, żeby sie lasce spodobało (ta, to sobie samoocene podniosę ), wiec cos tam przeczytam o ilosci ruchów miesni twarzoczaski, bo nie mam wprawy"... Ale mimo wszystko... no proszę... Poradnik całowania chyba, ze sa jakies pro artykuły 13 Maj 2012, Nie 23:18, PID: 301882 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 13 Maj 2012, Nie 23:44 przez BlankAvatar.) fobiczne myslenie zawsze jakies pokiereszowane musi byc chyba. choc nie przypominam sobie, zebym ja sam az tak pokracznie myslal.. poradniki, plusy: +pewnosc siebie +technika minusy: -???
jaki był wasz pierwszy pocałunek