hmm wd mnie to jest trochę za mało opisane ,być może ma do cb jakąś urazę że czegoś nie dotrzymałaś,ALBO!! albo chce do cb wrócić i chce przez to zwrócić twoją uwagę,nie wiem zastanów się dobrze o co mu może chodzić i wyjaśnij mu to , najlepiej żebyś pogadała z nim szczerze ale w sposób taki by odebrał to dobrze a nie po raz kolejny w zły sposób,pozdrowienia i
Jesteś mu obojętna, być może nie wie, jak się zachować po Waszej wspólnej nocy. To zachowanie bardzo szczeniackie i krzywdzące, w dodatku wskazuje na złe intencje, jakie miał wobec Ciebie. Nie ma sensu się teraz nad nim rozczulać, pisać do niego smsy, czy prosić o spotkanie. Nie zależy mu, więc zachowaj się z godnością i
Takiemu facetowi, jak możesz się ju.z domyślić zależy wyłącznie na seksie. Nie ma mowy o chwili rozmowy, a o wspólnym śniadaniu beztroski lowelas nawet nie chce słyszeć. Jeśli spotkałaś na swojej drodze takiego osobnika, nie licz na nic, poza seksem. Pomiędzy kolejnymi spotkaniami w ogóle nie interesuje się Tobą - nie zadzwoni
Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd. CZY JEMU ZALEŻY NA MNIE?Droga czytelniczko, jeżeli dostajesz sprzeczne sygnały od mężczyzn i nie wiesz jak je interpretować, to ten artykuł jest dla Ciebie. Mam nadzieję, że pomoże Ci on przyciągać do siebie mężczyzn, na których Ci zależy i uniknąć tych, przez których możesz cierpieć. Dlatego dzielę się z Tobą swoją wiedzą oraz wiedzą jaką Greg Behrendt i Liz Tuccillo zawarli w książce „Nie zależy mu na Tobie”. Mam nadzieję, że ten artykuł z jednej strony będzie Cię bawił, a z drugiej, że wyciągniesz z niego dla siebie cenne Beyoncé – Why Don’t You Love MeZACZYNAMY:Jeśli (zdrowy na umyśle) facet naprawdę Cię lubi, nic nie będzie dla niego przeszkodą, by Ci to okazywać. A jeśli naprawdę Cię lubi(!) i nie potrafi tego okazywać, to PO CO CI ON?A MOŻE JESTEŚ TĄ KTÓRA LUBI ZDOBYWAĆ?Jeśli lubisz zdobywać, wielce prawdopodobne jest, że działasz według zasady: jeżeli on nie wychodzi z inicjatywą, Ty bierzesz sprawy w swoje ręce, zapraszasz go na spotkanie i/lub dajesz mu swój numer telefonu. Niestety moja droga uwodzicielko, zdradzę Ci sekret: mężczyźni (nie słabi) ci pewni siebie, zaradni życiowo, wolą samodzielnie zdobywać, a Ty przecież nie szukasz słabego mężczyzny, prawda? Nie zrozum mnie opacznie, nie chodzi o to byś mu w ogóle nie dawała poznać, że się nim interesujesz. Możesz to zrobić np. uśmiechem, przyciągającym spojrzeniem, ale później zostaw mu przestrzeń, by mógł sam do Ciebie podejść. Jeżeli jednak jesteś niecierpliwa i lubisz kokietować to proszę zapamiętaj sobie ‘o Tobie nie da się tak łatwo zapomnieć, w końcu potrafisz przyciągnąć jego uwagę’, niech Cię odszuka, kiedy już będzie gotowy. I ostatnie: naprawdę chcesz tracić czas na faceta, który tak się Ciebie boi, że nie jest nawet w stanie zaprosić Ciebie na kawę?KIEDY MU ZALEŻY?Foto: facetowi zależy na kobiecie, daje jej to do zrozumienia. Dzwoni, pojawia się, chce poznać jej przyjaciół, nie może przestać na nią patrzeć, ani jej dotykać, a kiedy przychodzi pora na seks, więcej niż chętnie na to przystaje. I choćby miał następnego dnia o godzinie 04:00 (czyli o czwartej rano, drogie panie!) po raz pierwszy zasiąść w fotelu prezydenta Stanów Zjednoczonych i tak wejdzie do niej na górę!” ~Greg się podobała, podkreślam, zdrowemu na umyśle facetowi, to wierz mi, umówiłby się z Tobą. Skoro się z Tobą nie umawia to znaczy, że NIE ZALEŻY MU NA TOBIE, przynajmniej tak jak Tobie na nim. „Spędzanie wolnych chwil z niewłaściwą osoba jest właśnie marnowaniem czasu. Kiedy znajdziesz w końcu tego właściwego, wierz mi, wcale nie będziesz żałowała, że nie spędziłaś więcej chwil ze Piotrkiem PogadamyPózniej lub z Tomkiem ZapomniałemZadzwonić” albo z przystojniakiem NieChcęSięWiązać. ~Greg ROBIĆ?Będzie Ci łatwiej, jeśli zrozumiesz, że facet będzie robił wszystko co może, by Ci nie powiedzieć prosto w oczy „Nie zależy mi na Tobie”. Z JAKIEGO POWODU?Bo się boi, że się zabijesz lub zabijesz siebie i jego! Co gorsza, że zaczniesz płakać albo jeszcze gorzej, płakać i krzyczeć i on tego nie udźwignie! Dlatego jest miły i mówi, że zadzwoni, napisze… choć wcale tego nie robi. Mówi Ci, że jesteś fajna, ale on nie chce być w związku, a tak w ogóle to miał pożar z powodzią i nie miał czasu … znasz to? Z jednej strony to miłe, że nie jest chamem i że traktuje Cię jak wrażliwą osobę, której nie chce skrzywdzić a z drugiej strony nie daje to kobietom czytelnego przekazu, bo są karmione od małego historiami (bajkami, filmami) że mimo przeciwności losu oni żyli długo i szczęśliwie i chcemy być tymi wyjątkowymi, dla których on pokonał swoje obawy… bla bla bla (przykro mi).„Świadomość prawdy daje Ci siłę, a co ważniejsze, pozwala oszczędzić czas. Zrozumiałam, że odtąd zaoszczędzę godziny czekania przy telefonie, godziny obsesyjnych dyskusji z przyjaciółkami i godziny snucia nadziei, że jego zachowanie tak naprawdę mówiło mi: ‘Kocham Cię i chce z Tobą być’.” ~Liz TuccilloDLACZEGO USPRAWIEDLIWIAMY TYCH MĘŻCZYZN?Czyżby dlatego, że boimy się odrzucenia? Emocjonalnej straty? Wolimy sobie tłumaczyć, że jemu zależy (mimo iż daje sprzeczne sygnały), aby odciągać od ciebie chwile cierpienia? Niektóre z nas pewnie tak robią – byłby to naturalny mechanizm obronny. Jest jeszcze inny powód: nasze PRZEKONANIE, że jak chłopak Cię zaczepia, ciągnie za włosy, to tak naprawdę mu się podobasz, zwraca na Ciebie uwagę, jesteś dla niego ważna, a powiedzonko „kto się lubi ten się czubi” tylko to potwierdza. To przekonanie wbijane jest do głowy już małym dziewczynkom chociażby w bajkach, filmach, książkach. Czasem tak właściwie jest, ale powtarzam czasem, czyli nie zawsze, ani nawet nie w połowie przypadków mężczyzn, którzy się Tobie podobają. Przestań żyć nadzieją, że to ten wyjątkowy, jeśli on po raz trzeci daje Ci sprzeczne sygnały!Moja droga czytelniczko, skończ z usprawiedliwieniami typu: „on nie jest taki beznadziejny, na jakiego wygląda”, „zależy mu na mnie tylko jest nieśmiały/zraniony/dopiero skończył trudny związek/ jest zapracowany/boi się odrzucenia…” . Pamiętaj, liczą się czyny nie słowa! Jeżeli jest inaczej, jego zachowanie jasno i wyraźnie mówi NIE ZALEŻY MU NA TOBIE, skoro nie może pokonać swoich obaw by okazać Ci DZWONI?MĘŻCZYŹNI POTRAFIĄ KORZYSTAĆ Z TELEFONU, pewnie widziałaś to nieraz, prawda? Skoro do Ciebie nie dzwoni, to łatwiej Ci będzie jak sobie powiesz NIE ZALEŻY MU NA MNIE. Jeżeli nie dzwoni do Ciebie przez 3 dni to ok, może mu zależy i słyszał o zasadzie 3 dni, bo kombinuje jak tu sprawić, byś nie uciekła mu za szybko, aby Tobie też zależało. Ale jeżeli nie odzywa się tydzień lub dwa i więcej, to nie zależy mu na tobie (przykro mi).ZASADA TRZECH DNIOczywiście mężczyźni też wiedzą, że gdy kobiety dostają coś na zawołanie, to zdarza im się tego nie szanować. Czasem więc zwlekają z kontaktem specjalnie, byś zatęskniła, byś doceniła i ucieszyła się, że jednak się odezwał, bo już prawie poczułaś, że być może mu nie zależy. To działa równie dobrze w odwrotną stronę :-). Tyle, że to jest intencjonalne nieodzywanie się do kogoś, by tej drugiej stronie zaczęło zależeć lub zależało bardziej, tak się dzieje, kiedy towarzyszy nam poczucie straty. Robi się taką sztuczkę raz czy dwa i wystarczy, ani razu więcej. Nie wolno też z nią przesadzać (z długością przerw) i zbyt częstym i długim udawaniem, że może nie do końca mi zależy. Stąd zasada 3 dni!Kobiety są pięknymi i inteligentnymi istotami, które jak mówi Greg, nie powinny marnować czasu na zastanawianie się, dlaczego jakiś facet nie dzwoni. Uwolnij się i idź poszukać takiego, któremu będzie zależało i nie będzie tego krył. Ponad to pamiętaj, jesteś Polką, tu obcokrajowcy przyjeżdżają i nie mogą przestać wodzić wzrokiem za tyloma pięknymi dziewczynami, do tego jesteśmy skromne i umiemy dbać o relacje, ciepło domowe itp. Nieraz słyszałam i widziałam (na różnych kontynentach) jak mężczyźni publicznie wychwalali swoje polskie żony!!!„Kiedy dwoje (nie jedno) ludzi nadaje na tych samych falach, oboje chcą się dowiedzieć jak najwięcej o sobie nawzajem, przekonać się co robią kiedy nie są razem, zajrzeć w przeszłość tej drugiej osoby, zerknąć w jej myśli, a wszystko po to, by w końcu trafić do serca.” ~GregWszystko inne jest MÓWIĄ GŁOŚNIEJ NIŻ WYMÓWKADlatego umawiaj się z mężczyzną, który wart jest przynajmniej tyle, ile warte są jego MA DLA CIEBIE CZASU!Droga czytelniczko w pierwszej fazie zakochiwania się jest tak, że gdyby mu na Tobie zależało, byłabyś jasnym punktem w jego pełnym od zajęć kalendarzu. I właśnie w tym pełnym zajęć dniu, znalazłby czas by się do Ciebie odezwać, bo to by go przypomina ”Mężczyźni są tchórzami i woleliby raczej zaczekać na koniec świata, niż przekazać Ci tą przykrą wiadomość (nie zależy mi na Tobie). Tak dla jasności, przypomnę Ci, że mężczyzna, któremu na Tobie zależy, chce spędzać z Tobą czas. Jeśli naprawdę nie może wskoczyć w samochód, żeby być przy Tobie, ostatecznie zadowoli się rozmowami przez telefon”.NIE ZAPRASZA CIĘ NA RANDKIPamiętaj proszę: mężczyzna, któremu na Tobie zależy pragnie Cię dotykać, jak podkreśla Greg ZAWSZE! Aby mógł mieć choć szansę na muśnięcie Cię musi się z Tobą spotkać prawda?RANDKITe najczęściej występują w pierwszych fazach związku. UWAGA to jest ważna informacja -ponoć mężczyźni uwielbiają ten etap, bo mogą udawać, że naprawdę zapraszają Cię na randkę i jednocześnie nie odpowiadają za Twoje uczucia. Próbują Cię, słuchają, ale jednocześnie zastanawiają się, jaką masz na sobie bieliznę i jak w niej wyglądasz. Dlatego jeśli mu na Tobie zależy umówi się z Tobą na zwykle oznacza wyjście w miejsce publiczne, wspólny posiłek i/lub teatr oraz trzymanie się za ręce (chociaż na chwilę :-)). Jeśli facet nie umawia się z Tobą na randki to nie zależy mu na Tobie! I co ważne, samo wspólne spędzanie czasu nie jest randką!NIE CHCE SIĘ DECYDOWAĆ NA ŻADEN POWAŻNY ZWIĄZEKTak naprawdę oznacza to „nie chcę się decydować na żaden poważny związek Z TOBĄ” albo „nie jestem pewny czy to Ty właśnie jesteś tą jedyną”. Bardzo mi przykro, ale tak właśnie jest! Ale nie martw się, gdzieś tam jest facet, który chce wszystkim oznajmić, że jest Twoim chłopakiem, więc przestań marnować czas z Panem Niezdecydowanym i idź daj się znaleźć Panu WIDZIEĆ SIĘ Z TOBĄ TYLKO NA IMPREZACH Foto: ustaliliśmy: jeśli mu się podobasz, będzie chciał się z Tobą spotykać, ale spotykać także wtedy, gdy jego zdolność osądu nie jest zmącona, czyli wtedy kiedy nie jest ‘pod wpływem’. Fakt faktem, że na pierwszych spotkaniach zwykle nie brakuje alkoholu, więc na wszelki wypadek zrób sobie checklistę – będziesz potrzebowała do tego kartkę papieru i czerwony marker! Policz, ile razy spotkałaś się do tej pory ze swoim ukochanym imprezowiczem. Przypuśćmy, że 10 razy – zapisz na kartce po kolei numery od 1 do 10, po czym weź czerwony marker i zaznacz czerwoną kropkę, przy każdym numerze spotkania na którym towarzyszył wam alkohol i/lub inne używki. Jeżeli wciąż nie jesteś pewna czy spotykasz się z Panem LubięUżywki, po każdym spotkaniu uzupełniaj dalej listę i kontroluj liczbę kropek. Jeżeli będzie ich więcej niż 50% a Ty nadal będziesz chciała się z nim umawiać, to zacznij się z nim umawiać w miejscach bez alkoholu i zobacz, jak Wam to wychodzi :-). Ponieważ jeżeli umawiasz się z pijakiem, to po co Ci on? Greg przypomina „Zasługujesz na to by być z kimś, kto nie czuje potrzeby odurzania się w Twoim towarzystwie. Jeśli on chce z Tobą umawiać się i kochać tylko wtedy kiedy jest wstawiony to nie miłość, to sport”CO ROBIĆ? Za każdym razem kiedy będziesz otrzymywała sprzeczne sygnały, zacznij zakładać, że mu na Tobie nie zależy i przestań dzwonić i pisać. Jeżeli on też przestanie się odzywać to znaczy, że zaoszczędziłaś wiele czasu, bo szybciej zauważyłaś, że Ty pragnęłaś bardziej. Powinnaś poświęcać czas mężczyźnie który Cię pragnie (Ty jego również), dzwoni, interesuje się Tobą, sprawia, że czujesz się seksowna i w 100% pożądana przez niego – dodaje spotkasz na swojej drodze mężczyzn, którym się nie spodobasz (przykro mi), ale czy Tobie też się podoba każdy mężczyzna, który Cię podrywa? Nie ma jednego kanonu piękna wewnętrznego i zewnętrznego. Będzie Ci łatwiej jeśli dasz sobie asertywne prawo typu ‘nie muszę się każdemu podobać’.Liz i Greg proponują abyś od teraz postępowała według reguł:Nie pójdę na randkę z mężczyzną, który mnie pierwszy nie umówię się z mężczyzną, przez którego czekam przy pójdę na randkę z mężczyzną który nie jest pewien, czy chce się ze mną będę się umawiała z mężczyzną, który sprawia, że czuję się nieatrakcyjna umówię się z facetem, który pije lub używa narkotyków w stopniu, który mnie będę z mężczyzną, który boi się mówić o wspólnej zamierzam, w żadnym razie, poświęcać czasu mężczyźnie, który raz już mnie umówię się z żonatym będę z mężczyzną, który nie jest dobrym, życzliwym, kochającym za tym: Jeżeli Tobie zależy a on komunikuje: Jeżeli on komunikuje:Co powinno oznaczać:Co czasami oznacza:“Chcę być Twoim przyjacielem”Nigdy świadomie niesprawie Ci tak mi na Tobie niezależy, jako partnerce.“Mam mało czasu, jestem zajęty…”W początkowej fazie związku TY jesteś jego jasnym punktem w kalendarzu, on ma ochotę się z Tobą skontaktować, nawet gdyby został Prezydentem tego nie robi ->>>>>>>> Aż tak mu na Tobie chłopiecFacet, od któregopowinnaś się trzymać od któregopowinnaś się trzymać zdaleka.“Nie jestem gotowy”Nie mogę znaleźć spodni. 🙂Aż tak mi na Tobie niezależy.“Zadzwoń do mnie”Właśnie upuściłem mojakomórkę do oceanu i niemam Twojego tak mi na Tobie niezależy.“Nie przepadamza rodziną”Nie chce się umawiać zTwoja tak mi na Tobie przedbliskościąNie umiem być z tak mi na Tobie że skoro czytasz ten artykuł, pragniesz dla siebie lepszego związku. Ja też pragnę go dla każdego bez wyjątku :-). Zwłaszcza, iż możesz nigdy nie znaleźć tego dobrego, trzymając się Pana „Nie zależy mi na Tobie”. Czasem zdarza się też tak, że kiedy Ty odpuszczasz, bo widzisz zbyt dużo sprzecznych sygnałów, to w tym Panu NieZależyMi może odezwać się żądza zdobycia Cię, skoro tak go zaskoczyłaś swoim zachowaniem. Potwierdza to książka „Mężczyźni kochają zołzy”. Pamiętaj, jeżeli on nie odzywa się nadal, a Ty czekasz na jakiś znak od niego, to znaczy, że Ty pragniesz go bardziej niż on Ciebie, a po co Ci taki ktoś? Trzymam Kciuki!
zapytał(a) o 15:08 Co mam zrobić skoro się nie odzywa a mi na nim zależy? Nasze relacje wyglądają następująco : Od miesiąca pisaliśmy codziennie na telefonie i na różne tematy ale nie zdarzyło się aby mi wysłał buziaka. Ja sie odważyłam i wysłałam mu na dobranoc a on : "dzięki i wzajemnie :) " Po kilku dniach napisał mi ze fajnie się ze mną pisze itp...problem polega na tym ze od 2 dni się nie odzywał i nie odpisywał mi na napisał mi na nk ze nie mógł odpisać ale nie mial nic na koncie i czy jestem zła. Napisałam ze sie nie gniewam bo nie ma za co a on to dobrze itp. Dzisiaj znowu sie nie odzywa a wiem ze byl na gg na nie widoku bo zmieniał opisy. nie wiem co zrobić bo mi na nim strasznie zależy. Dodam ze jest mlodszy ode mnie o rok i sama wcześniej pisałam czy kiedyś gdzieś razem wyskoczymy a on ze nie ma nic przeciwko..dziwne ze jakoś o tym nic nie wspomina.. Odpowiedzi Spoko. Nie bądź nerwowa :) Spokojnie. NIe wszystko zależy od niego. IzuChaaa odpowiedział(a) o 15:12 Wiesz jacy sa chłopacy nie myślą podobnie jak my kobiety...Sama zaproponuj spotkanie pogadaj z nim szczerze o tym co się dzieje ostatnio [te 2 -3 dnie temu] i zobaczysz że sprawa się ułoży po twojej myśli. Im trzeba jasno powiedzieć o co nam chodzi inaczej za nic w świecie się nie połapią w tym ;)Powodzenia życzę i pozdrawiam I♥ MaXeR619 odpowiedział(a) o 15:19 poczekaj jak ma Ci coś do powiedzenia ze mu sie podobasz to prędzej czy później powie. :) uuu... nie wygląda to najlepiej! dziewczyno! przecież on uwaza Cię tylko za koleżanke! i tak sie zachowujesz ...eh... rada: zapomnij ! Uważasz, że ktoś się myli? lub
Nie jeden raz pewnie zadawałaś sobie to pytanie po udanej, Twoim zdaniem, randce. A on się nie odzywa. Dlaczego tak się dzieje? Anna KossakNatknęłam się na Facebooku na wydarzenie dotyczące szukania męża. Żadnych konkretów nie zawierało, ale jak widać – i to może być biznesem. Dzisiejszy temat – niebiznesowy, ale w końcu jesteśmy w środku wakacji – to taka ściągawka w pewnej urlop, krew żywiej krąży…Zresztą – nie tylko w lato, tak się zdarza przez cały rok: poznajesz mężczyznę, iskrzy jak diabli, jest cudownie/wesoło/gorąco, macie różne plany, czasem zostały złożone obietnice, jesteś pewna, że to „ten”, a tu… cisza. Miało być świetnie, a on zapadł się jak kamień w wodę. I wtedy pada to pytanie, aktualne przez cały rok: „Dlaczego on się nie odzywa?!” Żebyś się nie zadręczała po wakacyjnych uniesieniach i powakacyjnym milczeniu – zbiorę w tym miejscu wszystkie możliwe przyczyny, które dotyczą nie tylko urlopowych porywów serca. Poza jedną typowo wakacyjną – więc od niej „tu i teraz”.Poznaliście się na plaży (w barze, na dworcu, na parkingu…), zaiskrzyło. Cały tydzień spędziliście razem. Byłaś pewna, że spotkałaś miłość swojego życia. Miałaś nadzieję, że to jest to uczucie, na które czekałaś przez całe lata (albo od wyjazdu z domu). Niestety nadszedł dzień pożegnania i rozpaczy. Ale postanowiliście, że odległość nie zepsuje tego, co jest między Wami. Było cudownie. Wiedzieliście, że już się nie rozstaniecie. Po gorącym pożegnaniu rozjeżdżacie się. I… cisza. Może jakiś SMS, a może wcale. Co jest?! Kochał i przestał?Nie można przestać robić czegoś, czego się nie po prostu był z Tobą w danym czasie, który się skończył i dalej nie ma na Ciebie przestrzeni. I naprawdę nie ma znaczenia, czy już pierwszego dnia pozwoliłaś zsunąć z siebie stringi, czy przez tydzień zostaliście tylko przy szeptach, westchnieniach i pocałunkach. Nie ma na to reguły. Skończyło się Wasze „tu i teraz”, wrócił do swojego. Kobiety też tak czasem robią, ale to jest artykuł o tym, czemu on się nie odzywa do Ciebie, a nie ma szafę – czyli mózg – poszatkowany na jest w przegródce „piłka nożna”, to nawet przegródka „mamusia” nie funkcjonuje. Na wakacjach był w przegródce „Ty”, ale wraz z końcem pobytu wyjął ją i odstawił na bok, poza szafę. To, czy w ogóle i którego dnia poszłaś z nim do łóżka (na wydmy, do restauracyjnej toalety, pokoju w luksusowym hotelu), w tym przypadku nie ma kompletnie znaczenia. On był nastawiony na zapełnienie przegródki „Urlop” tylko podczas urlopu. Czy zdarza się inaczej? Jasne! Ale wtedy nie ma szafę – czyli mózg, w której zawartość wszystkich przegródek się jesteśmy wielofunkcyjne. Czy to stereotyp? Od dawna trwają dyskusje, czy mózg ma płeć, czy tylko jesteśmy wtłaczani w role poprzez wychowanie i kulturę… Moim zdaniem jedno i drugie, ale to inny temat. Wracając do głównego wątku – nasze przenikające się przegródki pozwalają nam cały czas myśleć o obiekcie naszych uczuć, a jednocześnie pracować, mieszać zupę i robić zakupy przez internet. To tak w dużym uproszczeniu, żebyś zrozumiała: nawet jeśli mężczyzna Cię kocha, a jest w przegródce „ten kutas szef”, to nie w głowie mu pisanie słodkich SMS-ów. A jeśli zadzwonisz, to się wkurzy, że przeszkadzasz w przygotowaniach do wojny. W konkretnym wakacyjnym przypadku nie ma o czym mówić, bo wraz z końcem wakacyjnego pobytu Twój wybranek wystawił przegródkę „Ty” poza szafę, więc nie ma w czym zatem unikać wakacyjnych znajomości?Wybór należy do Ciebie. Nie ma jednej odpowiedzi. Różnie może być. Z jednej strony: kto nie ryzykuje – nie pije szampana. Z drugiej: jeśli desperacko szukasz szczęścia w miłości, masz duże szanse, że on zniknie po pierwszej nocy (z seksem lub bez). Mężczyźni wyczuwają desperatki i cudownie umieją przed nimi zwiewać. A niezależnie od płci: jeśli nie umiesz być ze sobą, nie będziesz umiał/a być z kimś. Jeśli swojego szczęścia oczekujesz od kogokolwiek – nigdy nie będziesz szczęśliwa/ co poza wakacjami?Poznajesz interesującego mężczyznę, iskrzy… Tylko uwaga: Wam czy Tobie? Jeśli tylko Tobie, to znaczy, że chcesz widzieć czegoś, czego nie ma. No dobrze, ale skoro cudownie Wam się rozmawia, niby przypadkowo dotykacie swoich ciał, umawiacie się na niebawem i… cisza – to co?! Twoje przegródki w szafie są nim zabałaganione. W każdej on! Chcesz się odezwać… Rozum podpowiada: NIE! No ale jakoś tak samo się coś tam pisze/dzwoni… Konsultujesz się z koleżankami… przy dużej ilości wina… albo psów (hehe, to akurat moje prywatne doświadczenie). No więc: dlaczego on milczy?! Może to się zdarzyć po pierwszym lub kolejnym spotkaniu…Cisza… Największy wróg kobiety 🙂 Tak jest, że zacieśniamy relację poprzez komunikację: słowną, a w dobie elektroniki – SMS-ową i mejlową. Mamy potrzebę mieć kontakt. Mężczyzna uważa, że jak myśli – to wystarczy. On się realizuje przez działanie. Skoro jest zajęty pracą, to nie będzie pisał farmazonów… Zatem uwaga: jak zbyt rozpisany, to… też inny temat. Tu mamy: nie pisze, nie odzywa się. No może czasem. I znowu milczy. Dlaczego?! Są tylko i wyłącznie dwie przyczyny, z czego ta druga ma kilka wariantów. Najpierw pierwsza: rzadki przypadek, ale jednak właśnie mnie się zdarzył w zamierzchłej przeszłości, w której nie było internetu i komórek. Zaprosił mnie na narty. Nie pojechałam, bo uznałam, że nie jestem gotowa na taką zażyłość. Po powrocie miał wpaść. Nie miałam nawet telefonu stacjonarnego! Miesiąc, dwa – cisza… Zaciągnęłam kolegę do budki telefonicznej, żeby sprawdził, czy jest, a jak nie, to żeby wypytał rodziców, podając się za dawnego kolegę ze szkoły. Dowiedział się, że niestety Janusz z nart nie wrócił… Moja znajoma miała taką sytuację, że jej partner pojechał do Niemiec. Miał się urządzić, znaleźć mieszkanie i ją sprowadzić. Powiedział, że miał wypadek i jest w szpitalu. Niestety w dobie internetu szybko można ustalić, czy ktoś nie ściemnia. Ściemniał z premedytacją, a potem przyczyna o wielu odmianach to:Nie prostu. Oczywiście powodów niechęci może być kilka:Nie podobasz mu urody/zachowania/czegokolwiek. Czy to Cię skreśla? To zależy od jego i Twojego charakteru. Znam kilka przypadków, że kobieta „uchodziła” mężczyznę, a ten w końcu stwierdził, że nie jest ze stali i uległ. Znam przypadek, gdzie mężczyzna w lipcu uciekał i skarżył się, że ona go osacza, w grudniu byli parą, a teraz mieszkają ze sobą już ze dwa lata. Ale do tego trzeba mieć charakter. Ja osobiście nigdy nie uganiałam się za żadnym mężczyzną, stosując starą rosyjską zasadę: „Nie choczesz – nie nada; zachoczesz – nie budziet”. Inna sprawa, że mężczyznom inaczej czas płynie. Dla nas dwa dni bez kontaktu z obiektem naszego zainteresowania odczuwamy jak dwadzieścia lat. Dla nich bywa to niezrozumiałe i podejrzewają kobiety o nadmierną chęć kontroli (dość często mają rację, ale to inny temat). Poza tym panowie miewają opóźniony zapłon. Wielokrotnie mi się to zdarzyło: „No jak to?! Przecież dwa lata temu mówiłem ci, że mi się podobasz…”. I zdziwienie, że nie czekam. No nie! Ja osobiście daję ograniczony czas na decyzję, bo życie jest za krótkie, żeby marnować je na stanie na zajęty innymi ma zobowiązania rodzinne (wiązanie się z żonatymi to osobny temat), wyjechał… Ile to może trwać? „Nie było ciebie tyle lat… Myślałam, że nie wrócisz tu… Poukładałam sobie świat… I nie zostawię tego już…”. Możesz próbować nawiązywać kontakt (patrz: „uchodzenie”), ale nie daję gwarancji, że to coś da. Chociaż są takie typy, które uwielbiają, aby kobieta udowadniała, że jej zależy. Muszą się dowartościować jej skakaniem wokół. Jeśli lubisz – skacz. Ja osobiście lubię dbać o mojego mężczyznę, ale kompleksiarzom dziękuję, nie jestem ma na Ciebie mu się podobasz, za bardzo. Nie wie, co Ci zaproponować. Coś tam próbuje, ale sam przed sobą źle się z tym czuje. Odpycha, ale chce, żebyś przyciągnęła. Obawia się, że nie jest zbyt interesujący. Boi się odrzucenia. Cała masa kobiet zaopiekuje się biednym misiem. Ja osobiście wolę tych odważnych, z wiele lat temu taki przypadek: na imprezie u znajomych poznałam bardzo interesującego mężczyznę. Rozmawialiśmy o sztuce (wybitną znawczynią nie jestem), pasjach, podejściu do życia. Zaprosił mnie na kolację do ekskluzywnej restauracji. Po to, by mi powiedzieć, że nie będzie się ze mną spotykał. „Jesteś zbyt atrakcyjna. Ja się zakocham, tobie się odmieni, a ja będę cierpiał. Wolę zwykłą dziewczynę”. Nie, nie przekonywałam go, żeby zmienił zdanie. Dla mnie nie znaczy nie. Ale Ty możesz mieć umie Ci powiedzieć, że nic z tego. Wielu mężczyzn nie lubi trudnych rozmów, bo źle znosi dyskomfort związany z wyrzutami sumienia lub histeryzowaniem kobiety. Znam tylko jednego, który uwielbia głęboką dramaturgię pożegnalnych kolacji i każdą kochankę mniej więcej po miesiącu gorących uniesień na takową zaprasza. Chcesz cierpieć bardziej – idź. No chyba że liczysz na „czar uniesienia z byłą”. Znam taki przypadek, że podobno z byłą wszystko było zakończone, ale on „czuł się w obowiązku po tych wszystkich latach odbyć ostatnią rozmowę”. Tak rozmawiali, że zaszła w ciążę. Pobrali się, rozwiedli… Ale notoryczne taplanie się we wzajemnych toksynach to też inny kogoś.„Wcale ze sobą nie śpią”. I może rzeczywiście, jednak inne aspekty są na tyle ważne, że nie chce się z nikim wiązać. Nie mówię o przypadku, kiedy z premedytacją mężczyzna prowadzi podwójne czy potrójne życie – taki raczej wmanewruje Cię w trójkąt/czworokąt i jak się zaangażujesz emocjonalnie, trudno Ci będzie zrezygnować. Mówię o przypadku, kiedy mężczyzna ma przyzwoitość albo jest po prostu wygodny i w razie ewentualnej wpadki (a każdy myślący wie, że jest ona zawsze możliwa – i nie chodzi tylko o ciążę) nie chce swoje „tak jak jest”A czuje, że spotkania z Tobą byłyby angażujące. Może nie chce mu się załatwiać zaległych osobistych spraw, bo musiałby się wysilić? A wie, że tego wysiłku byś oczekiwała. Albo lubi niezobowiązujący wianuszek kobiet i nie jest potrzebna mu ta jedyna. Tu może zadziałać opóźniony zapłon. Rekord – co prawda nie mój, ale jednak – pan się odezwał po ośmiu takie, że kobiety są bardzo ekspansywne. Znasz możliwe przyczyny braku kontaktu. Czy będziesz go szukać, licząc na „uchodzenie” – to zależy tylko od Ciebie. Ja osobiście nie stosuję żadnych gierek, pretekstów, wymyślonych sytuacji awaryjnych, bo… mi się nie chce 🙂 Poza tym lubię moją wolność osobistą, nie chcę być do żadnej relacji zmuszana, dlatego nigdy nie nachodzę przestrzeni innego człowieka. No ale to ja. A Ty możesz mieć inaczej…
zależy mu ale się nie odzywa